TEGO nie pamiętacie z Blogowigilii

MG_8669agnieszka-wanat
Blogowigilia 2013. Około 200 blogerów z różnych miast, z różnych kategorii tematycznych, z różnym stażem blogowania przyjechało do Warszawy, by razem spędzić czas w przedświątecznej atmosferze.
Zdaję sobie sprawę, że tylu blogerów w jednym miejscu mogło Was nieco otumanić, zatem jestem po to, by przypomnieć Wam oficjalny przebieg imprezy.
Czasami zdziwicie się, przetrzecie oczy z niedowierzaniem lub szepniecie „napraaawdę…?”

Tak. Taki przez chwilę miałam outfit.

Startujemy!

Blogowigilia miała miejsce w Gamma Factory. O tym zapewne pamiętacie, bo jakoś tam trafiliście.
Wielkie podziękowania dla Krzysztofa Kowalczyka i Darii Kurjan za udostępnienie przestrzeni i przyjazne nastawienie dla blogerów. Na co dzień można wynająć w Gammie biurko do pracy – spotykając np. pracującego mediafuna, czy Joasię Głogazę ze Styledigger. W Gammie organizujemy  także OchMyBlogi. Bardzo lubię te industrialne przestrzenie.

Tuż przed startem. Źródło: Gamma Factory.

Powitanie z mikrofonem

Wiola Galla nagrała moją powitalną przemowę – bardzo miła niespodzianka. Wielu z Was w tym czasie schodziła się lub witała z innymi. Ku przypomnieniu obejrzyjcie:

A to ekipa, która pomogła mi ogarnąć kwestie techniczne:

Tworzenie łańcucha i książki dla dzieciaków

Pod patronatem Tesco zorganizowaliśmy konkurs. Blogerzy mieli 10 minut na stworzenie jak najdłuższego łańcucha. Im dłuższy, tym więcej pieniędzy Tesco przeznaczało na zakup książek dla dzieciaków z Fundacji Sto Pociech (dziękuję Adze Taterze z bloga Książkowo za pomoc w wyborze fundacji).
I… uwaga! W 10 minut 20 blogerów stworzyło aż 49 metrów łańcucha. Tym samym Tesco przekazało 1500 zł na zakup książek. W styczniu ekipą chętnych osób udajemy się do Tesco na książkowe zakupy, a następnie organizujemy w Fundacji czytanie książek dzieciakom. Blogerzy czytają dzieciom:) Kto jest chętny – zgłaszajcie się do mnie, zacna to bowiem akcja.

Konkurs z PZU

PZU zorganizowało dla blogerów konkurs. Trzeba było w formularzu wpisać blogera, którego cenimy – wraz z argumentacją.
Najczęściej wskazywany bloger otrzymał nagrodę – udział w jednej z kampanii PZU, za kasę, na komercyjnych warunkach. Nagrodę tę zdobyła Kasia z bloga zapetlone.pl
Gratuluję PZU otwartości na blogerów i coraz ciekawszych akcji z nimi organizowanych. Takiej też życzę Kasi:)
Za jakiś czas na blogu osoby wpis poświęcony wynikom tego konkursu – dowiecie się za co cenią siebie blogerzy.
PZU ufundowało też wydruk plakatów blogowigilijnych – dziękuję Agacie Lipiec z PZU!

Koncert Nocnego Supersamu

Uwielbiam ich, bo piosenkami opowiadają o Warszawie, z jaką stykam się na co dzień. O Warszawie z punktu widzenia młodego człowieka – pracującego, imprezującego, poznającego warszawską tkankę miejską, często nocą.
Posłuchajcie ich o tu: Piksele
A następnie zróbcie dobry uczynek i przekażcie kilka złotych, wspierając tworzenie ich pierwszego teledysku. O tutaj: Wspieram kulturę.

Koncert Patrycji Kosiarkiewicz z zespołem

Piosenki Patrycji pamiętam z lat 90′. Nie przyszłoby mi na myśl, że zaśpiewa na imprezie organizowanej przeze mnie. Stało się. Co więcej – jej zespół przyjechał aż z Zielonej Góry, specjalnie dla blogerów. Dzięki chłopaki! Dzięki Patrycja! Patrycja ma też bloga. Kto nie był niech wchodzi na patrycja.pl

Po koncercie, w kuluarach, zespół zaśpiewał mi „Córkę Rybaka”, a następnie mój ulubiony numer Perfectu „Ten Moment”. Cholera, no wzruszyłam się po prostu.

Fragment koncertu w filmiku nagranym na Instagramie przez Segrittę:

Tańce, hulanki, karaoke

Po koncertach były śpiewy, tańce – co kto chciał:)

Darek nagrał fragment śpiewów. Ciekawie, kto je pamięta?:)

Biesiada

Blogowigilijny stół stworzyliśmy wspólnie. Blogerzy przynieśli smakołyki – większość zrobionych samodzielnie, a obrusy, świeczki, talerze, soki, itp. zasponsorowało Tesco za co wielkie dzięki!!!

fot. chicamala.pl

Choinka

Mieliśmy choinkę z prawdziwego zdarzenia. Świerk kaukaski przywieziony i ubrany przez Tomka – znanego jako Tomek Ogrodnik. Piękna była!

Niezawodni partnerzy

Blogowigilia nie odbyłaby się bez zaprzyjaźnionych firm.

Wielkie podziękowania dla:

 

Ludzie, dużo ludzi – to Wy tworzyliście tę imprezę – nazywaną przez niektórych „kultową”:

Bardzo żałuję, że ze wszystkimi nie zdążyłam porozmawiać. Prawdę mówiąc – z większością nie zdążyłam. Taki los zabieganej organizatorki. Przez to mam mało zdjęć z Wami. Ech, coś za coś.
Niektórych jednak zdążyłam poznać między parkietem, a biegiem z jednej sali na drugą, czy przy stole – i bardzo mile to wspominam.
Liczę, że z większością z Was szybko nadrobię rozmowy przy najbliższej okazji. Już ja się o to postaram.

Sprzątanko

Spałam bardzo, bardzo krótko, ale na 12:30 trzeba było przybyć do Gammy na sprzątanie.
Gdyby nie ochotnicy, spędziłabym sama ze dwa dni, by to ogarnąć.
Dziękuję Agaciorowi, Ewie Salamon, Iwonie Stepajtis, BazyliiJackowi Olejnikowi, Kubie Ujejskiemu, Tomkowi Kokowi, Maćkowi Budzichowi, Krzyśkowi Humeniukowi za wspólne sprzątanie i samojebki pełne dumy – w końcu mieliśmy powód by być dumni. Ogarnęliśmy chaos. Rządzimy.
Dobre jedzenie, którego zanieśliśmy do pobliskiego klasztoru – dla biednych ludzi. Dobrzy blogerzy, dobrzy.

Relacje z Blogowigilii

znajdziecie też m.in. tutaj:
oraz w dziesiątkach statusów i zdjęć na Facebooku, Instagramie, Twitterze oznaczonych #blogowigilia

DZIĘKUJĘ WAM, MEGA DZIĘKUJĘ.  Uwielbiam tworzyć blogowe inicjatywy, spotkania, integracje, a Wasze pełne wdzięczności słowa, pokazują że warto to robić, więcej, lepiej, szerzej.

Kolejna Blogowigilia w już w przyszłym roku grudniu – będzie zacnie!

 

This post is available in: English